Radca prawny, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, wpisana na listę Okręgowej Izby Radców Prawnych w Krakowie.
Specjalizuje się w prawie cywilnym i rodzinnym, ze szczególnym uwzględnieniem spraw odszkodowawczych i rozwodów.
Minął rok od wybuchu pandemii i – o zgrozo – ponad pół roku od mojego ostatniego wpisu…
Na wstępie zatem uspokajam: kancelaria działa, a jej właściciel (ozdrowieniec!) żyje;)
Skąd więc ta przerwa?
Cóż – z przyczyn przeróżnych, tak prywatnych, jak i zawodowych.
Przyczyny powszechne – niestety wszyscy znamy…
A co do prywatnych (mających związek z działalnością kancelarii, dlatego o nich piszę), to:
Ukończyłam – już w trybie online – studia podyplomowe na Uniwersytecie Łódzkim „Prawo rodzinne z elementami psychologii”. Mój rocznik był chyba najdłużej studiującym (nie ma to jak być „wiecznym studentem”;) ), i z największymi zawirowaniami, z uwagi na pandemię…
Studia zaczęłam więc w trybie stacjonarnym, w mojej ulubionej Łodzi („Kocham Twą urodę złą”, jak pisał znany łódzki poeta i ja mam do „łódzkiej urody” szczególny sentyment…i oczywiście słynnych łódzkich podwórek z dawnych teledysków Maanamu;)
….a ukończyłam (bo miało być o studiach) – online:)
Związek z kancelarią?
Drodzy Państwo, oczywisty – teraz po prostu jestem (jeszcze) mądrzejsza;)
A już serio – choć to wyżej mam nadzieję trochę też;) – studia te bardzo dużo mi dały, niewątpliwie poszerzając moją wiedzę i spojrzenie na różne aspekty prawa rodzinnego oraz – co dla mnie szczególnie ważne – związanych z nimi spraw procesowych. Przy okazji – wszystkim zainteresowanym tematyką serdecznie je polecam, prowadzone są przez mocno zaangażowanych praktyków (sędziów, profesjonalnych pełnomocników, psychologów) i teraz – już jako pełnoprawna absolwentka;) – widzę, że faktycznie mają na tę praktykę realne przełożenie.
Nawiązałam (dodatkowo, tj. obok swojej kancelarii) współpracę z pewną wyjątkową ekipą… pozytywnie „zakręconych” prawników-artystów-profesjonalistów (Kancelaria Skawiańczyk&Stanek) dla których nie ma rzeczy niemożliwych – co idealnie współgra z moim podejściem do tematu prawa i nie tylko.
To oczywiście dodatkowe doświadczenia i wymiana poglądów z innymi pełnomocnikami (wszyscy są bardzo aktywni procesowo), a przy okazji – w przypadku spraw szczególnie skomplikowanych i wymagających tzw. burzy mózgów – mogę Państwu z ręką na sercu (i kodeksie) polecić specjalistów z różnych dziedzin.
Oczywiście, moja główna specjalizacja to nadal rozwody i odszkodowania, ale w sprawach innych, którymi nie zajmuję się na co dzień, jestem teraz w stanie również Państwu pomóc. A w każdym razie taką pomoc umożliwić:)
Rozpoczęłam – trwający do tej pory i sądzę, że już na stałe – etap rozpraw online (o tym będzie na pewno osobny wpis, bo to ciekawy temat i ciekawe doświadczenia). W skrócie – z uwagi na obecną sytuację sądy starają się w miarę możliwości przeprowadzać rozprawy na odległość, tj. bez osobistego stawiennictwa uczestników, a za pomocą komputera i ekranu.
Moim zdaniem to bardzo dobre rozwiązanie (z pewnością lepsze niż zeznania na piśmie, o których już kiedyś pisałam i zdania bynajmniej nie zmieniłam). O specyfice (i etykiecie!) rozpraw zdalnych napiszę osobno, bo to temat nowy i rozwojowy.
A oprócz tego…. dokonałam (a ściślej – dokonuję) pewnych rewolucji w życiu prywatnym (za sprawą, tj. z inspiracji – pewnego Klienta), ale….
…. o tym z oczywistych względów tu już nie napiszę (wzmianka ta została zamieszczona celem utrzymania do końca Państwa uwagi, co się mam nadzieję udało:) ).
Ciąg dalszy (zawodowy) nastąpi niebawem, gdyż niniejszym wpisem wracam do regularnego blogowania:)
Kancelaria Radcy Prawnego Joanna Włodarczyk
NIP: 6792770603
REGON: 121184041