Joanna Włodarczyk

Joanna Włodarczyk

Radca prawny, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, wpisana na listę Okręgowej Izby Radców Prawnych w Krakowie.

Specjalizuje się w prawie cywilnym i rodzinnym, ze szczególnym uwzględnieniem spraw odszkodowawczych i rozwodów.

Co nowego, czyli o pochwale niekonsekwencji

Dziś – jako że weszliśmy w nowy rok – będę opowiadać o nowościach:)

Ale nie o nowościach u mnie i nie o nowelizacjach przepisów, lecz o nowościach u Państwa, tj. tych, które mogą pojawić się w trakcie procesu i wpłynąć na przyjętą taktykę procesową.

O czym zatem faktycznie będzie ten wpis?

Zmiany i dynamika

Proces sądowy z założenia jest sytuacją dość dynamiczną, a zmiany, które w trakcie procesu (np. w sprawie rozwodowej) dzieją się u Państwa, w oczywisty sposób mogą zmieniać jego przebieg.

Jakich zmian można (a jakich nie należy) dokonywać w trakcie procesu i co stanie się, kiedy zmodyfikujemy nasze stanowisko?

Odpowiedź będzie typowo prawnicza, a mianowicie – to zależy;)

Więcej, mniej, inaczej?

Rozszerzenie, ograniczenie czy modyfikacja powództwa – kiedy do nich dochodzi?

W skrócie – wtedy, gdy w trakcie procesu zmienia się nasza sytuacja i nasze pierwotne stanowisko procesowe nie przystaje do stanu faktycznego.

A konkretnie?

Gdy np. skłócone ze sobą strony postanawiają jednak zrezygnować z orzekania o winie i rozwieść się na bardziej „pokojowych” warunkach lub przeciwnie – z jakichś względów decydują w trakcie procesu, że będą wykazywać winę małżonka.

Lub jeszcze inaczej – same strony są w sporze, ale dla dobra dziecka w trakcie procesu wypracowały porozumienie dotyczące kontaktów z nim, na innych, niż pierwotnie zamierzały, warunkach.

Gdy w trakcie trwania sprawy zmieniła się ich sytuacja majątkowa, co może mieć wpływ na związane z tym kwestie alimentacyjne.

W sprawach odszkodowawczych – gdy np. pojawiła się nowa szkoda związana z wypadkiem, której nie było w momencie wnoszenia pozwu.

Takich i podobnych sytuacji może być bardzo wiele – i ważne jest, aby na bieżąco reagować na nie w procesie.

Równie istotne jest to, aby reagować na zmiany stanowiska i wszelkie ruchy procesowe drugiej strony.

Ostatecznie możliwe jest zatem, że nasze końcowe stanowiska będą znacząco się różnić od tych, które prezentowaliśmy na początku i pozostanie to bez wpływu na nasze szanse w procesie.

Trzeba jednak pamiętać, że konkretne zmiany obwarowane są różnymi warunkami formalnymi, jak np. wniesienie odpowiedniej opłaty, właściwy sposób doręczenia Sądowi czy konkretny termin na dokonanie danej czynności.

Negocjacje, mediacje – czy warto?

Klienci pytają mnie często, w jaki sposób ewentualne negocjacje ugodowe lub mediacja wpłyną na ich sytuację procesową i czy ustalenia poczynione w ich trakcie są dla nich wiążące?

Odpowiedź brzmi: negocjacje bądź mediację można podjąć na każdym etapie sprawy i w każdej chwili można się z nich wycofać. Co więcej – nie wpływa to w żaden sposób na końcowy wynik, a same mediacje/negocjacje objęte są tajemnicą, co oznacza, że żadna ze stron nie może później w trakcie procesu powoływać się na ich przebieg.

Zmiana zmianie nierówna…

Pamiętajmy jednak o jednym: zmiana stanowiska procesowego to nie do końca to samo, co zmiana samych twierdzeń, które składamy w trakcie procesu.

Różnica jest często subtelna, ale o ile zmiana stanowiska jest niekiedy wręcz konieczna, to nieprzemyślana i bezzasadna zmiana naszych twierdzeń może skutecznie pozbawić nas wiarygodności i wpłynąć niekorzystnie na sam wyrok.

Podejdźmy więc do tytułu tego posta z prawniczą ostrożnością i nie wierzmy mu tak do końca…;)

Kontakt

Kancelaria Radcy Prawnego Joanna Włodarczyk

Al. Dembowskiego 9/76, 30-540 Kraków

kancelaria@jwlodarczyk-radca.pl

NIP: 6792770603

REGON: 121184041

+ 48 604 217 780

Ta strona używa plików cookies. Korzystając z naszej strony, wyrażają Państwo zgodę na ich zapisywanie w pamięci urządzenia końcowego. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w przeglądarce internetowej.